PolishEnglishFrenchGermanGreekItalianJapaneseRussianTurkish
   
Text Size

VI Wrzesińskie Dyktando

(0 głosów, średnia ocena: 0 na 5)

dyktando37  

   Tegorocznym Wrzesińskim Mistrzem Polskiej Ortografii okazała się Julianna Hauke - nauczyciel bibliotekarz z Zespołu Szkół w Nowym Folwarku. Powtórzyła zatem swój ubiegłoroczny sukces. Rok temu również okazała się najlepsza. Nawet najlepszym zdarza się jednak popełniać błędy. W dyktandzie napisanym przez panią Juliannę było ich najmniej – tylko trzy i dlatego wygrała. II miejsce zajęła Maria Olszewska – nauczycielka z Gimnazjum nr 1 w Gnieźnie. Wyprzedziła Agnieszkę Wojtyrę - uczennicę klasy II wrzesińskiego LO im. H. Sienkiewicza, która w ubiegłym roku także znalazła się w gronie najlepszych, tuż za mistrzynią.
    VI Wrzesińskie Dyktando pisało 45 osób, w tym wielu uczniów gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych. Nasze dyktando z roku na rok zyskuje na znaczeniu, o czym
świadczy udział w nim nie tylko wrześnian, ale również mieszkańców Gniezna,  Miłosławia, Orzechowa i Kołaczkowa. Nie wszystkim poszło równie dobrze jak zwyciężczyniom. Rekordzista popełnił aż 108 błędów ortograficznych i 33 interpunkcyjne.
    Szóste Wrzesińskie Dyktando zorganizowało – podobnie jak wszystkie poprzednie - Stowarzyszenie Twórczości Teatralnej „AKT” działające przy Samorządowej Szkole Podstawowej nr 6 we Wrześni. Autorem dyktanda był tradycyjnie Kazimierz Chochół.
    Nagrody najlepszym wrześniankom Juliannie Hauke i Agnieszce Wojtyrze (zdobywczyni II miejsca była nieobecna) wręczył 11 listopada 2008 r. podczas uroczystej wieczornicy z okazji Święta Niepodległości we Wrzesińskim Ośrodku Kultury burmistrz Tomasz Kałużny.

hauke8

   Wrzesińskie Dyktando objął patronatem Burmistrz Wrześni, a do grona sponsorów dołączyli: Wydawnictwo "Kropka", "Typograf" i restauracja "Aleksandra".


  dyktando16

   dyktando21

dyktando30

dyktando33

dyktando57

   Autorem tegorocznego dyktanda był Kazimierz Chochół, a tematem "Poolimpijskie refleksje".

 

   Poniżej prezentujemy bezbłędną wersję dyktanda, z jaką musieli poradzić sobie tegoroczni uczestnicy:

 Poolimpijskie refleksje

      Chociaż od igrzysk minęły przeszło dwa miesiące, to będziemy do nich wracać nie raz, nie dwa. Do historii przejdzie na pewno oryginalna ceremonia otwarcia, uznana w ogóle przez niektórych za spektakl wszech czasów. Mimo że tu i ówdzie pozostały pewne niedopowiedzenia, to należałoby jednakże rzec, że organizatorzy włożyli co niemiara trudu, by osiągnąć zamierzony cel. Nierzadko po obejrzeniu inauguracji przeżycia nasze były nie do opowiedzenia. Przecież do ogółu prac zaangażowano zarówno mało- i średniorolnych chłopów z prowincji, szanghajską młodzież, jak i ośmio- i dziewięcioletnie dzieci z przedmieść Pekinu. Można by stwierdzić, że nie znaleziono by w tej uroczystości krzty chaosu ani robienia czegoś na łapu-capu, o jakimkolwiek rzępoleniu artystów nie wspominając.

   Wielobarwny był nade wszystko pochód sportowców, zaś spojrzenia tłumu przyciągali przede wszystkim idący w śnieżnobiałych, haftowanych koszulach Sierraleończycy, w kostiumach w esy-floresy Latynosi z wysp Morza Sargassowego, tańczący w rytm habanery Kubańczycy czy czarnoocy Kuwejtczycy. W końcu na bieżni pojawili się polscy olimpijczycy, co wywołało olbrzymi aplauz przede wszystkim siedzących niepojedynczo na trybunach rodaków, spośród których najdłużej prezentowano urodziwe kórniczanki oraz kibiców ze Skarżyska-Kamiennej, Warmii, Rumi i Pojezierza Chełmińsko-Dobrzyńskiego. Zresztą cokolwiek by się nie mówiło, to najważniejsze przecież były same zawody rozgrywane w różnych, nieraz oddalonych niemożebnie daleko od siebie, miejscach. Wśród mnóstwa przeróżnych konkurencji dostrzeżenie najatrakcyjniejszych było na pewno zadaniem nie lada trudnym i w ogóle niejednemu z kibiców przysparzało na co dzień co niemiara kłopotów.

   Z kolei występy naszych reprezentantów na początku igrzysk budziły wiele sprzecznych opinii, w prasie zaczęły pojawiać się sążniste komentarze o przyczynach porażek, a nawet tu i ówdzie wróżono, że i następne dni nie przysporzą nam chwały. Trochę nadziei przywrócili szermierze, jednakże megabohaterem został przypominający hipisa kulomiot. Chociaż przed startem niewielu wierzyło w tego dwudziestosześcioletniego magistra politologii, to pchał on kilkukilogramową, sczerniałą kulę z lekkością bielinka kapustnika.

   Z zapartym tchem oglądaliśmy także wioślarzy, którzy po prawdzie byli faworytami, ale przez chimeryczną formę sprzed igrzysk zszargali co nieco swą reputację niezwyciężonych. Tymczasem w finale w okamgnieniu uzyskali przewagę i chyżo mknęli do mety, by po ponaddwuipółminutowym wysiłku móc wybuchnąć niepohamowaną radością. Chcąc orzeźwić zszarzałe ze zmęczenia twarze, nasi znużeni mistrzowie zanurzyli się w olimpijskim akwenie.

   Nie obyło się też i bez chryi z udziałem niedomagającego pseudodziałacza, którego znaleziono rzężącego na równo przystrzyżonym trawniku. Złośliwcy szukali na przemian rzeczywistych i rzekomych przyczyn owego niecodziennego zdarzenia. Niektórzy widzieli je w całonocnym żłopaniu żubrówki, inni w zmęczeniu nicnierobieniem, a jeszcze inni w lęku przed żarzącą się w pokoju jarzeniówką, dlatego też ów jegomość wybrał tak nietypowe lokum do spania. Pytana o to zwierzchniczka skandalisty wpierw się żachnęła, by po chwili wahania, z miną pseudo-Arystotelesa obwieścić, że sprawę wkrótce wyjaśni. Aby wziąć się do tego, nasamprzód musi zhierarchizować i uporządkować zdarzenia, by móc sformułować właściwe wnioski. Można by rzec: ot, polskie piekiełko.

   Powyższe, nierzadko chaotyczne wynurzenia, na pewno nie dają obiektywnego obrazu przeżytych wydarzeń, a stanowią jedynie zbiór powracających raz po raz wspomnień sprzed dwóch miesięcy.

 

 

 

Copyright © 2004 - 2012 Samorządowa Szkoła Podstawowa nr 6 im. Jana Pawła II we Wrześni.

Z życia szkoły

  • 11 listopada 11 listopada
    Przedstawiamy w ilustrowanej wersji zapis przygotowanej Akademii z okazji Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości
    09 listopada 2020
    Czytaj więcej...
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12

Wydarzenia sportowe

  • Siatkarskie boje w Mistrzostwach Wielkopolski i lidze Siatkarskie boje w Mistrzostwach Wielkopolski i lidze
    Siatkarki Uczniowskiego Klubu Sportowego ,,OLIMP” Września działającego przy naszej szkole zakończyły pierwszą rundę eliminacyjną Mistrzostw Wielkopolski Młodziczek. Po rozegraniu trzech turniejów nasze siatkarki zajęły trzecie miejsce i w następnej rundzie rozgrywek będą walczyć o miejsca 17-32. W ostatnim turnieju rozegranym w minioną sobotę wygrały...
    17 listopada 2020
    Czytaj więcej...
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12

Polska

godło

Informacje Covid-19

covid

Teams

teams

Uonet+ dziennik

baner_vulcan_1

Office 365

office-365-banner

Bezpieczny wypoczynek

bezpieczny

Uczymy programować!

Uczymy_programowa

Ubezpieczenie uczniów

znak_WIENER_Black

Lepsza Edukacja

rol2

Cybernauci

cybernauci

SKS

sks

Technologie z klasą

Technologie_z_klasa_120_x_240_IV-VI

Projekt z klasą

pion_JPG

Pilotaż programowania

l2_logo

Szkoła Promująca Zdrowie

LOGO

logo_wszpz

My Polacy

nbp

Mega Misja

megamisja

Code for green

CFR

Mistrzowie Kodowania

mistrzowie_kodowania

Scratch

Scratch2

Baltie

b3

CodeWeek

codeweekeu

Cyfrowa szkoła

logoCyfrowaSzkola

Gimnazjum nr 2

logo-szkolne-po-liftingu

Odzyskiwanie hasła - UONET+

baner_vulcan_2

Pierwsze logowanie

baner_vulcan_2

Deklaracja dostępności

BIP

logo_bip

Reklama