Marek Szopa z Gorzowa Wielkopolskiego (na zdjęciu) okazał się najlepszy w tegorocznym XII Wrzesińskim Dyktandzie.

    Drugie miejsce wywalczył ubiegłoroczny zwycięzca – Łukasz Szempliński z Ostromecka

  trzecią lokatę zajął Stanisław Gajos z Młynic (na pierwszym planie).

    Kolejność jest zatem taka sama jak w roku 2012. Koalicja naszych sympatyków potyczek z ortografią, którzy przemierzają wiele kilometrów, aby wziąć udział we Wrzesińskim Dyktandzie jeszcze raz okazała się lepsza od pozostałych uczestników, którzy w tym roku postanowili spróbować swoich sił i zmierzyć się z naszpikowanym pułapkami słownymi tekstem „Słodziutkie kłapouche a sprawa wielkopolska”, przygotowanym przez Sebastiana Surendrę.  O tym, że tekst nie należał do łatwych najlepiej świadczy to, że nikomu z piszących nie udało się napisać go bezbłędnie. Niemniej wszystkim uczestnikom, którzy wzięli udział w tegorocznym dyktandzie gratulujemy odwagi. Nagrody są tylko trzy i otrzymają je wymienieni wcześniej panowie. Nagrody zostaną wręczone zwycięzcom tradycyjnie podczas uroczystości Dnia Niepodległości 11 listopada we Wrzesińskim Ośrodku Kultury.

    Tegoroczny zwycięzca – Pan Marek Szopa wygrał nasze dyktando, poprzednio w roku 2011 i 2012, w ubiegłym roku uplasował się na trzecim miejscu. Zwyciężając w tym roku po raz trzeci niejako wykluczył się z udziału w kolejnych edycjach Wrzesińskiego Dyktanda, gdyż jego regulamin przewiduje, że tylko trzykrotnie można w nim wygrać. Pan Marek, który ma na swoim koncie wiele zwycięstw w różnych dyktandach, jakie odbywają się w całej Polsce, w tym również najbardziej prestiżowym – Ogólnopolskim Dyktandzie w Katowicach w roku 2001 jest zatem niekwestionowanym mistrzem w potrójnej koronie. Czekamy na jego następców. A tymczasem serdecznie gratulujemy zwycięzcom tegorocznego Wrzesińskiego Dyktanda.